Rzetelność dziennikarska to ściema, tak samo wielka jak rzeka wylewanych rzygowin, pod którymi podpisuje się pan i pani

Drugi dzień kwietnia 2022 roku. Za oknem aura lekko zimowa chłodzi głowy tym roślinom, którym tak śpieszne było do wiosny. Przyroda ma swoje reguły i choć są przewidywalne to potrafią oprzeć się o swoje odstępstwa. Skoro reguła, to i wyjątek nie dziwi (nie powinien raczej) wcale.

Patrzę na chocholi taniec i się zastanawiam jak długo ile jeszcze i czym się skończy. Media, które nie wiadomo kto i kiedy nazwał „mediami głównego nurtu” przypominają raczej główny ściek, taką Czajkę w czasie awarii latem razy sto. Stąd też część ludzi wolnych określa je mianem „media głównego ścieku”. Adekwatne do tego co widzimy na ekranach naszych nośników elektronicznych, które wraz z rozwojem poszły tak daleko, że mój dzisiejszy (..) smartfon Samsung S 10e ma więcej mocy, pamięci i funkcji niż wszystkie mojej komputery jakie miałem.

Doskonale pamiętam czasy kiedy kupowałem moim synom gry i za każdym razem kupna nowej ta wymagała od komputera albo lepszej grafiki albo lepszego procesora, więcej pamięci i tak w kółko. Wyścig trwał i w końcu przyszły takie czasy że moi synowie sami mogą sobie dobierać odpowiedni sprzęt z właściwym oprogramowaniem do ich potrzeb, co nie oznacza że wyścig ustał.

Wracając do tego co nam te media zapodają, to potwierdzam jako jeden z wielu, że dziennikarstwo dawno zeszło na psy, a nawet jak to kiedyś powiedziałem publicznie – skurwiło się.

Rzetelność dziennikarska to ściema, tak samo wielka jak rzeka wylewanych rzygowin, pod którymi podpisuje się pan i pani, albo odwrotnie pod swoimi wypocinami nakreślonymi przez naczelnego, wydawcę i producenta oraz i przez oddelegowanego ze służb oficera nadzorującego, który w ramach wolności słowa pielęgnuje stare sprawdzone nawyki z Mysiej 4 w Warszawie.

Jednego dnia z wielu takich, przepraszam za dosłowność, rzygnięć dowiadujemy się że Rosjanie to uje, że Ukraińcy przeszli do natarcia i na tej samej SG, że to jednak sukces: dwa śmigłowce z sześciu wróciły z rannymi z oblężonego Mariupola (Mариуполь) w czterech zginęło wielu wysokich oficerów pułku AZOW.

Jedna chwila. Jaki pułk, kiedy z batalionu stał się pułkiem? I, jeżeli trzymać się terminologii wojskowej, to z tego tekstu wynika wprost, że batalion AZOW został rozbity biorąc pod uwagę tak wielkie straty w dowodzeniu. Jeśli tak to jednak sukces.

Zabójcy z AZOW przestają istnieć i nie posłużą się więcej ludnością cywilną zwłaszcza kobietami i dziećmi jako „żywe tarcze”.

W tym zalewie sprzecznych i poplątanych, nieudolnie skleconych „informacji” kilka odstaje swym poziomem podając rzeczy, które nie są żywcem wyjęte z komputerowych gier strategicznych.

Niemcy bojąc się Iskanderów wzmacniają obronę przeciwlotniczą.

Obajtek informuje, że jesteśmy gotowi na każdy scenariusz. No pewnie, diesel po 5 zeta …za ½ litra

Rosjanie prawdopodobnie wycofali się z lotniska w Hostomlu.

Znalazłem kilka rzeczowych informacji choćby jak ta:

Stany Zjednoczone, jako winowajca i główny inicjator kryzysu na Ukrainie, doprowadziły NATO do zaangażowania się w pięć rund ekspansji na Wschód w ciągu dwóch dekad po 1999 roku. (…) Krok po kroku przypierały Rosję do muru – argumentował Zhao Lijian (Stuff).

W tym miejscu jako zwykły zjadacz chleba codzienny obserwator tego się dzieje na świecie mógłbym do tych dwóch przytoczonym powyżej zdań dołączyć listę zbombardowanych miast napadniętych przez USA i NATO państw, do których Stany Zjednoczone używały zakazanych bomb kasetonowanych, napalmu i innego chujostwa objętego zakazem.

Kiedy słyszę Amerykanin prawie zawsze widzę jego ręce ściekające krwią niewinnych ludzi.

Biorąc pod uwagę jedną rzecz, a mianowicie koncerny medialne w głównej mierze należące do oligarchów Zachodu, to ta „wojna” ma charakter w znaczącej mierze propagandowy i aby zakończyć ten chocholi taniec wpierw trzeba w jakiś sposób spolaryzować model, funkcję i zasięg tych mediów. Tutaj widzę rolę hakerów, dla których wolność mediów i przekazywana informacji i dezinformacja na kapitalne znaczenie. Tak jak potrafią przestawić światła na dowolnym skrzyżowaniu z czerwonego na zielone lub odwrotnie tak w zasięgu ich możliwości jest wyłączenie stacji nadawczych, które podjudzają do nienawiści, segregacji rasowych, konfliktów na tle etnicznym, sianie paniki lub manipulacji empatią.

Z tym ostatnim – manipulacja empatią mamy obecnie do czynienia w związku z konfliktem zbrojnym na Ukrainie. Gdyby zmienić narrację i sposób nadawania w mediach głównego ścieku i non stop przez 26 godzin (zawsze są nadgorliwi i wezmą nadgodziny) na dobę przez kwartał w roku i zacząć opowiadać jak zbrodniczym systemem jest system polityki USA i pokazywać te wszystkie naloty, te tłumy prawdziwych uchodźców wojennych, te ofiary z pourywanymi rękami i nogami, postrzałami w tył głowy, pokazywać tortury w różnych rejonach światach stosownych pod pozorem walki z wymyślonym przez CIA na użytek USA terroryzmem, to ludzie po krótkiej chwili bez potrzeby analizy nie poszliby do McDonald tylko na ruskie pierogi.