W kraju gdzie ludzkich krzywd nikt nie rozliczył, gdzie oprawcy dalej mogą czuć się bezkarni.
W czasach niespokojnych zawierucha zbiera żniwo. W czasach zawieruchy dymią lufy dział i karabinów. Tak się jakoś dziwnie składa, że w Europie wszystkie zawieruchy były wywoływane przez skoligacone ze sobą rodziny.
Polska leży między dwoma największymi dla nas wrogami. Kiedy nasze wojska łoili moskali wydawało się, że ten drugi sąsiad odpuści sobie nas na dobre. Ale ten drugi sąsiad, który dzisiaj oficjalnie mówi że jest już zresocjalizowany, w tamtym czasie postanowił umocnić swoje wpływy na wschodzie wysyłając tam zubożałą Katarzynę. To nie była żadna tam Kasia, to była Katarzyna i wnet się okazało, że ma, pardon, jaja. I choć miała jaja to nie sikała na stojąco jak Anna Grodzka. Germanom przestało się to podobać – nie to, że załatwiała się jak należy tylko to, że miała w sobie to coś, że z tego dzikiego stepowego luda zrobiła posłusznych sobie poddanych, a jej Rosja rosła w potęgę.
Niemcom coraz bardziej ta sytuacja się nie podobała. Nie wiem, tego nie znalazłem w żadnych źródłach, czy decyzję nadania Leninowi szczególnych prerogatyw podjęli na nartach w Austrii czy może podczas obiadu przy kominku w którejś ze Szwajcarskich restauracji a może tu i tu: wspomnieli na nartach a rozmowę zakończyli przy spożywaniu ustrzelonego jelenia. Nie to jest najważniejsze. Ważne, że temat został zamknięty i zapadły decyzje o wysłaniu Lenina na wschód. Leninowi udaje się nakłonić członków partii bolszewickiej do powstania zbrojnego. Tak rozpoczęła się rewolucja bolszewicka, która miała podpalić zachodnią Europę. Bolszewikom nie udaje się przeniesienie zarzewia rewolucji. 1920 w wojnie polsko – bolszewickiej dostają łupnia pod Warszawą.
Jednak po drugiej wojnie światowej ta ideologia zaczyna triumfować. Na polecenie Stalina na ternach Polski już w 1944 roku montują swoje przyczółki pomysłodawcy ustroju socjalistycznego. Z jednej okupacji Polska wpada w drugą. I tutaj idealnie pasuje powiedzenie:
„To, że jesteśmy w dupie to jasne. Problem w tym, że zaczynamy się w niej urządzać.” – Stefan Kisielewski
Okres powojenny pokazuje jak i kto się w tych nowych realiach szybko odnalazł. Dzisiaj kiedy słyszę jak to źli Polacy wydawali Niemcom Żydów, to nie powiem trzęsie mną jak chorego po przejściu COVIDA.
Problem leży zgoła gdzie indziej, a mianowicie w tej części która się urządziła za tamtej władzy. Problem tak naprawdę nigdy nie został rozwiązany gdyż po ’89 i 91 nie dokonano dekomunizacji i stąd dzisiaj część niezdekomunizowanych sędziów, adwokatów, prokuratorów i urzędników podnosi larum o braku praworządności w Polsce, a ich akolici w robią za pożytecznych idiotów i to pokazuje, że faktycznie nadal jesteśmy dupie.
Spójrz jeden/jedna z drugim/drugą w lustro i odpowiedz sobie sam/sama dlaczego tak jest. Podpowiem. Jest tak dlatego, że tej sporej masy kapusiów i donosicieli na prawdziwych Polaków nikt nie rozliczył. Że nikt ich nie pogonił z Polski z której tak łapczywie spijają polską krew. A ujadaniu nie ma końca ci, którzy za czasów Bieruta i Gomółki chętnie, jak Czarzasty, Kwaśniewski i inni stawali do wspólnego zdjęcia z towarzyszem pierwszym sekretarzem zajęli się politykowaniem i wyrokowaniem – tworzą co jest swoistym kuriozum Komitet Obrony Demokracji. Jak to, samozwańczy obrońcy demokracji, którzy nigdy nie zostali rozliczeni za swoje zbrodnie „Łączka” w Warszawie nawołują do wolnych sądów a z drugiej strony dążą do wprowadzenia przymusu szczepień? Stare komuchy są dla nowych lewicowców idolami.
Dla mnie są sprzedawczykami i znajdują się na służbie naszych odwiecznych wrogów próbując zdestabilizować Polskę od środka analogicznie jak to uczynił z Rosją carską ich mentor Lenin.
Jakoś nie zauważyłem żeby „nasi” bolszewicy spod znaku sierpa i młotka ujadali kiedy wielki betonowy stawiali ich kuzyni na terytorium Palestyny. A może coś mi umknęło i oni współbrat pomagali go stawiać?
Czyż nie jest zastanawiającym, że kiedy żołnierze w polskich mundurach razem ze SG bronią granicy Polski będącej zarazem granicą Unii Europejskiej lewactwo podnosi larum, które echem krąży po korytarzach gmachów w Berlinie i Brukseli o rzekomym bestialstwie i nieczułości, ale to samo środowisko milczy udając, że nie ma problemu kiedy Izrael strzela do bezbronnych ludzi w tym dzieci.
Czy na tym ma polegać lewacki internacjonalizm? Czy dziecko Palestyńczyka jest inne niż Irakijczyka? I dlaczego ci, którzy szukają lepszego świata nie garną się aby przedostać się do Izraela, gdzie jest ciepło i bogato? Czy dlatego, że tam nie ma już gajów pomarańczowych – u nas ich też nie ma i nigdy nie było więc nie trzeba było ich wycinać jak to zrobili Żydzi na terenach należących do Palestyny. Czy może dlatego, że ten prawdziwy i realny żydowski terror jest zabójczy jak żaden inny?
Gdzieś w Internecie przeczytałem o zataczaniu koła przez historię:
„Kaczyński rządzi PiS, Tusk PO, do kierowania PSL wraca Pawlak” komentujący dodał, że jak Miller przejmie stery w SLD to on poczuje się dwadzieścia lat młodszy. No to i ja pozwoliłem sobie opatrzyć ten komentarz jednym zdaniem: „Jak się tak stanie to biedny Kwachu zachla się na amen”.
I to by było na tyle.
par excellence
Copyright © 2011-2024 Wiktor Smol